Nadciśnienie tętnicze to niezwykle niebezpieczna choroba. Mówi się o niej „cichy zabójca”. Dlaczego? Po pierwsze, nie boli, długo nie daje żadnych niepokojących objawów, a w tym czasie niszczy ważne dla zdrowia organy, m.in. naczynia krwionośne, serce. Po drugie, nadciśnienie tętnicze może prowadzić do chorób wtórnych, np. udaru mózgu, zawału serca, niewydolności nerek. Po trzecie, jest wciąż pierwszą przyczyną przedwczesnych zgonów na świecie.
Szacuje się, że aż połowa osób cierpiących na nadciśnienie tętnicze (zarówno w Polsce, jak i na świecie) o tym nie wie. Nie wykonuje regularnie pomiaru ciśnienia tętniczego. W ich przypadku diagnoza bywa przypadkowa. Tymczasem z nadciśnieniem tętniczym, oczywiście kontrolowanym i leczonym, można długo żyć.
W Polsce na nadciśnienie tętnicze – według szacunkowych danych – cierpi 9,5 mln osób w wieku 18-79 lat (według innych badań nawet 11 mln Polaków), w tym ponad milion osób powyżej 80. roku życia. Niestety lekarze prognozują, że w ciągu najbliższych 15 lat ta liczba może zwiększyć się nawet o połowę.
Nadciśnienie tętnicze – kto jest najbardziej narażony na tę chorobę?
Najbardziej narażone na pojawienie się nadciśnienia tętniczego są:
- osoby starsze (ryzyko pojawienia się tej choroby wzrasta wraz z wiekiem, szacuje że u kobiet granicą jest 65. rok życia, a u mężczyzn 55. rok życia)
- osoby otyłe,
- osoby mające problem z podwyższonym cholesterolem,
- osoby z cukrzycą lub chorobami nerek,
- osoby z rodzinnym obciążeniem chorobami układu krążenia (niewydolność serca, zawał serca, udar mózgu),
- osoby z ciśnieniem tętniczym wynoszącym 130/85 mmHg (tzw. prawidłowe wysokie) lub wyższym.
Nadciśnienie tętnicze – jakie objawy mogą sugerować tę chorobę?
U większości chorych nadciśnienie tętnicze może przebiegać bezobjawowo (wskazuje na tę chorobę tylko wynik ciśnienia). Jednak u niektórych osób mogą pojawić się objawy towarzyszące, takie jak: pulsujące bóle głowy, szumy uszne, zaburzenia widzenia, męczliwość, zaburzenia snu, nudności czy ból w klatce piersiowej.
Nadciśnienie tętnicze – czy można tej choroby uniknąć?
Najlepszą metodą uniknięcia lub opóźnienia rozwoju nadciśnienia tętniczego jest modyfikacja stylu życia, m.in.
zwiększenie aktywności fizycznej, zadbanie o prawidłową wagę ciała, zmiana diet, ograniczenie spożycia alkoholu oraz rezygnacja z palenia tytoniu. Ważne jest również obniżenie stężenie cholesterolu, kwasu moczowego we krwi. Istotny jest również regularny pomiar ciśnienia tętniczego (najlepiej dwa razy dziennie, o tej samej porze, by łatwiej było porównać wyniki i wcześniej wykryć jakiekolwiek nieprawidłowości). Im większą wagę przykładamy do tych kwestii, tym dłużej możemy przeciągnąć moment wdrożenia leczenia farmakologicznego.
Ważne! Modyfikacja stylu życia powinna zostać zalecona każdej osobie z podejrzeniem nadciśnienia tętniczego (powyżej ≥140/90 mm Hg), ale nie tylko również osobom z prawidłowym wyższym ciśnieniem tętniczym (130-139/85-89 mmHg).
Dieta to jeden z najistotniejszych czynników w leczeniu nadciśnienia tętniczego (zalecane są dieta śródziemnomorska lub DASH). Jadłospis chorego powinien uwzględniać różnokolorowe warzywa, a zwłaszcza zielone, takie jak brokuły, szpinak, sałata. Na talerzu powinny się też znaleźć pomidory, papryka, cykoria, kalafior, marchewka, cebula, czosnek, rzodkiewki, a także rośliny strączkowe (fasola, groch soja czy soczewica), chude mięsa lub ryby. Zamiast majonezu, do przygotowywania surówek lub sałatek, należy używać jogurtu, a zamiast soli – ziół. Należy również pamiętać o owocach, ale jeść je w mniejszych ilościach niż warzywa. Z produktów zbożowych zalecane są te pełnoziarniste np. kasza gryczana, jęczmienna, jaglana, płatki owsiane, jęczmienne, żytnie. Natomiast z nabiału jogurt, kefir, maślanka, chude mleko. Istotne jest również spożycie różnych orzechów i pestek. Do przygotowywania potraw zaleca się używanie oleju (z wyjątkiem palmowego i kokosowego).
Nadciśnienie tętnicze – jak wygląda leczenie?
Jeśli zmiana trybu życia nie pomaga, konieczne jest leczenie farmakologiczne. O jego zastosowaniu (podobnie, jak i o wyborze leków) ZAWSZE decyduje lekarz. Niestety zwykle jest tak, że leki trzeba przyjmować do końca życia (nawet jeśli wartości ciśnienia będą w normie). Celem leczenia jest zmniejszenie ryzyka powikłań sercowo-naczyniowych, a nawet śmierci.
To ważne, bo – jak wynika z danych Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego – skuteczne obniżenie ciśnienia tętniczego zmniejsza o 15 proc. ryzyko zgonu, o 20 proc. powikłań w układzie sercowo-naczyniowym, o 35% udaru mózgu, o 40% niewydolności serca, a także opóźnia niewydolność nerek.
Czy wiesz, że?
Osoby cierpiące na nadciśnienie tętnicze nie muszą rezygnować z picia kawa, ale powinny kontrolować ilość przyjmowanej kofeiny, bo to ona odpowiada m.in. za podwyższenie ciśnienia. Jedna, dwie filiżanki kawy dziennie nie zaszkodzą, ale jeśli dodamy do tego napoje energetyzujące, gazowe zawierające kofeinę, jej poziom może niebezpiecznie wzrosnąć.